Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pamiętniki Wampirów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Telenowele i seriale / Seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:46, 05 Lis 2011    Temat postu:

Oglądałyście? OMG!

Więc tak najpierw cała ta historia rodziny Klausa i spółki.. Masakra jakaś..!
Można to określić po rodzinie nic nie ginie.. Niezła ta rodzinka wampiry, wiedźma i hybryda. Matka ich wszystkich przemieniła i to jeszcze ona była pierwotną czarownicą o.O trudno mieli z ojcem.. ale że Mikael jest ich ojcem to mnie szok złapał! wtf sobie myślę. Normalnie zachowywał się tak jakby nie lubił swoich dzieci, tamci się wygłupiali a on we wściekłość wpadł, ta matka ich też widać że się bała bo nawet nie reagowała, oprócz "przestań Mikael".. A potem ta ich przemiana, jak Rebeka opowiadała o tym jak ich przebił kołkiem, jak ją zmusił do napicia się krwi.. koszmar. Elijah Nik i Rebeka trzymali się razem a ten w ramach zemsty ich ganiał, myślę że to nie dlatego że Nik był hybrydą i matka Nika zdradziła Mikaela z wilkołakiem choć to pewnie też miało wpływ, ale właśnie dlatego (o czym Rebeka nie wiedziała) że to Nik zabił swoją własną matkę.. Jak on mógł? Znaczy ogólnie to okej te instynkty nabierają mocy no i ta jego złość że uczyniła go hybrydą a potem odrzuciła go. Ogólnie rzecz biorąc to niezła patologia w tej rodzinie... Ciekawa jestem spotkania Mikaela z dziećmi.
Damon & Stefan trochę nudnawo się bawili. Ale ogólnie jak Damon uwolnił Stefcia to WTF?! co ty kurde robisz?! Ale wyszło szydło z worka Very Happy Stefcio kocha Damonka ! <3 nie pozwolił mu umrzeć. I zgadzam się z Eleną Stefan przełamie się ze względu na braterską miłość a nie z miłości do niej.
No i muszę jeszcze napisać o Rebece. Cholernie mi jej szkoda, to co przeszła, przemiana w wampira, ojciec którego się bała, a potem uciekała przez tysiące lat. Śmierć matki jak była młodą dziewczyną, praktycznie została sama. Miała braci ale w sumie to musiała robić to co Nik chciał. Jak Elena jej powiedziała prawdę o śmierci matki i jak płakała to naprawdę aż mi się łza w oku zakręciła. Mogłaby przejść na stronę Damona i spółki.
Brakowało mi w odcinku Caro, Tylera, wątku Bonnie i Jeremy'ego, bo w sumie tak go odstawili, a przecież jako takiego rozstania nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:00, 09 Lis 2011    Temat postu:

sorki za ppp.

People Choice Award's !
Oddajcie swe głosy :]

Favorite Network Tv Drama --> The Vamprie Diaries !
Favorite Tv Drama Actor --> Ian Somerhalder
Favorire Tv Drama Actress --> Nina Dobrev
Favorite Sci-fi/fantasy show --> The Vampire Diaries


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inés
nunca te olvidare


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:03, 09 Lis 2011    Temat postu:

I wielka niespodzianka dla wszystkich fanów the vampire diaries!
5 stycznia zostanie wyemitowany odcinek 10, w którym zobaczymy Mary (Torrey De Vito <333)!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:34, 09 Lis 2011    Temat postu:

A ja jej nie lubię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willcia
Why do we fall ?


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 2123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:57, 10 Lis 2011    Temat postu:

Jak dla mnie jeden z najlepszych odcinków ever. Tylko twarz Bonnie mnie powstrzymuję, że nie dać 10./10 Very Happy
Michael jest cudowny. Kocham go miłością platoniczną. Kocham akcenty Sebastiana, jego ruchy, gesty, mimikę twarzy. Jest dla mnie fenomenem tej trzeciej serii. Moment kiedy przerwał Klausowi zabawę z bratem...aż mnie ciarki przeszły ! Przysięgam ! I potem akcja w barze. "Z wielką chęcią wyrwę mu serce, ale jeżeli mnie zawiedziesz- wyrwę Twoje !" Czysta klasa !
Rebecca. Matko ! Aż miałam ochotę przytulić ją, kiedy tak sama stała w tym pokoju, nawet nie ma do kogo iść, z kimś porozmawiać. Nie wiem jak ta dziewczyna jeszcze funkcjonuję, bo ja na jej miejscu to bym oszalała. Czysty tragizm.
Nawet Damon mi się dzisiaj podobał. I zaczynam twierdzić, że tak naprawdę to Stefan jest tym "zbuntowanym" i "złym" z braci, a Damon w sercu ma czyste dobro, tyle, że ukrywa je pod maską skurwiela. Ostatnia scena nawet mnie wzruszyła. I te zeszklone oczy Iana <3
Rick też dawał radę. Ma głowę na karku.
Bonnie powoduje u mnie mdłości. Nie cierpię dziewuchy.

Duży, duży, duży PLUS za ten odcinek ! <3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Willcia dnia Czw 16:07, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willcia
Why do we fall ?


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 2123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:08, 11 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek 9:
Oglądałyście już ?

+Rebecca. Matko jaka Ona jest śliczna, taka delikatna. W życiu bym nie powiedziała, że jest krwiożerczym potworem. Ta scena przed lustrem. "To mój pierwszy bal" Była taka wzruszona, widać, jak wiele to dla Niej znaczyło. To co zrobiła Elena było dla mnie podłe. Rozumiem, że mogła zepsuć ich misterny plan, ale trzeba było ją "zabijać" ? Seriously ?! O_O Niem wiem jak Elena mogła do Niej podejść jako przyjaciółka i zrobić coś takiego, kiedy widziała w jakim jest stanie. Straszne.

+Michael- G-E-N-I-A-L-N-E ! Wiem, wiem, to już się robi nudne, bo piszę to za każdym razem, ale mam wrażenie, że talent Sebastiana jest nieskończony. Rozmowa z Klausem była najlepszą sceną trzeciego sezonu, jak i nie całego serialu jak dla mnie. Cudowne łzy Klausa, słowa Michaela: "Nie masz nikogo, to tylko banda sztucznie wiernych hybryd !" trafił w samo sedno ! Doskonale wiedział co powiedzieć, żeby naprawdę Go zabolało. To było takie...epickie ! No po prostu aż brak mi słów naprawdę !
Z drugiej strony nie wierzę, że tak szybko się pozbyli Michaela. Czyste chamstwo ! Dodawał wiele smaczku tym odcinkom.

-Katherine ! Wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam ! Ten motyw był już stosowany tyle razy, że aż mi mdło ! To było wiadome, że to Kaśka od samego początku. Z drugiej strony jak PIERWOTNY WAMPIR mógł nie wyczuć, że rozmawia z wampirem, a nie człowiekiem ? Przecież wampirowi nie bije serce, krew nie płynie w żyłach. BEZ SENSU ! Sam motyw, że to Kaśka ratuje Stefana z krawędzi i pomaga odkryć człowieczeństwo, a nie Elena troszkę naciągany. Widać, że scenarzyści chcą połączyć Damona i Elenę więc Stefana postanowili na obecną chwilkę podrzucić do Kaśki. Kiepskie.
Motyw w samochodzie nawet ładny- Kochałam Cię widać, że szczere. Dlatego piszę, że ładne. Kaśka niby taka bitch, ale jednak sama człowieczeństwa nie zatraciła tak całkiem.
Dodam jeszcze, że scena "Kaboom" w wykonaniu Kaśki czysta klasa ! Ten piękny uśmieszek <3 Przewijałam z 10 razy ! <3

-Po raz pierwszy jestem naprawdę zdenerwowana na Caroline. Jak dla mnie Tyler jest naprawdę w porządku. Na swój pokręcony, hybrydzi sposób uratował swoją dziewczynę przed śmiercią. Czy Ona naprawdę nie rozumie, że Tyler nie ma wpływu na fakt iż stał się sługusem Klausa ? Przecież nie robi tego dla czystej rozrywki. Widać, że naprawdę facet ją kochał, wiele dla niej poświęcił, stanął przeciwko własnej matce. Ona zawsze Go wspierała, tak samo On ją. To nie była taka zwykła para, która tylko chodzi ze sobą za rączkę do kina. Ich naprawdę wiele łączyło. Zerwanie było obrzydliwe. Caroline była w tej scenie obrzydliwa. Nie wiem jak można osobie, która po raz SETNY, kurwa, ratuje Ci życie, która kochasz, która tyle dla ciebie zrobiła, na pożegnanie nie powiedzieć ani słowa ?! Myślałam, że Caroline dojrzała a tu mamy powrót do feralnego pierwszego sezonu, kiedy uważałam ją za pustą, plastikową Barbie ! I dokładnie w tym odcinku miałam czyste deja-vi do pierwszego sezonu ! Tyler już ma za dużo wad ! Nie mogę z nim by ! To się robi problematyczne !. Myślałam, że to właśnie Forwood będzie parą na dobre i na złe a tu taki klops.
W tym momencie widziałam bym Tylera z Rebeccą. Tragizm tych postaci się perfekcyjnie uzupełnia. Toby było coś. Zresztą obydwoje piękny więc jeszcze efekt wizualny by był.

-Stefan i Damon na plus dzisiaj. Obydwoje. Podoba mi się fakt, że Stefan ratuje brata po raz n-ty, sam wyrzekając się swoje życia w Mystic Falls. Widać, że Damon wiele dla Niego znaczy, nie przyzna się , ale w głębi serca naprawdę Go kocha. Ta braterska miłość w wykonaniu Salvatorów jest naprawdę genialna. Telefon Stefana do Klausa również perełka. Taki bezczelny ton, chęć zemsty i groźba. Kocham takiego Stefana. Kupuję go całego i zawsze !

UWAGA ! Delena dzisiaj była przepiękna. To ich scena numer jeden, na zawsze ! Widać, że do Eleny wreszcie zaczyna docierać, że czuje coś do Damona. To "puśćmy Stefana wolno", widać, że się poddała i otworzyła serce dla innego brata. Klasyczna Katherine, ale troszkę mniej zepsuta, przynajmniej ja to tak odbieram. Ten moment gdy Elena kładzie Damonowi ręce na policzkach- FENOMENALNY i te zeszklone oczy Iana <3 mogę przewijać non stop ! Wreszcie się dziewczyna spisała, bo widać, że z Damon naprawdę tego potrzebował.
W sumie Delena ma teraz tylko siebie. No bo niby kogo ? Bonnie ? Matta ? No jest jeszcze Alaric, ale On jest jeden. Mają teraz na ognie zemstę Klausa i Rebecci, no wierzę, że w końcu jakoś "ożyje" ponownie. Zapowiada się ciekawie. Takie "Ty i Ja razem naprzeciw całemu światu !"

Bonnie i Matt to jakaś katastrofa. Oni naprawdę nie pasują do świata w którym żyją, a scenarzyści na siłę ich tam wpychają. Bleh.

Za odcinek daje 8/10. Sama akcja była świetna, niektóre momenty genialne, ale było też trochę nieporozumień. Jak na pół-finał, spodziewałam się czegoś lepszego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Willcia dnia Sob 9:02, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inés
nunca te olvidare


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:46, 13 Lis 2011    Temat postu:

Wowowoowowoow *_*
Delena forever <3 AAAAAAAAAAAAAAAAAAA! KOCHAM!!!
Katherine, wiedziałam! Wiedziałam, że się pojawi i tak myślałam, że to ona będzie na tym balu <3
Szkoda mi było Rebecci, no ale dla wyższego dobra trzeba było to zrobić.
Stefcio przywrócił swoje człowieczeństwo <3 ale dziwnie, tak że dzięki Kate... No i Kate też nie do końca wyłączyła swoje człowieczeństwo <3
Mikael wow ale on już umarł? nie powróci? Laughing Hmmm... coś czuję, że będzie od nowa wojna! ale Delena mmmmmm *.*
Przecudowny odcinek!!! No i teraz sobie czekaj do 5 stycznia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczyluss
niña absurda ♥


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 6640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:30, 14 Lis 2011    Temat postu:

Jestem trochę opóźniona Neutral Wczoraj obejrzałam dopiero 8 odcinek. Ale szkoda było mi Rebecci.. Klaus tak ją oszukał.. Normalnie ją polubiłam xD. Wątek Damona&Stefana świetny ! Fajnie to odegrali Very Happy <3
Ogólnie, cała rodzina Klausa i spółki - masakra ! Micheal Surprised (Aktor świetny! Very Happy) nie dziwię się, że się go aż tak bali.. Jeszcze jak powiedział wtedy Klausowi: "pewnego dnia to będzie cud, że wciąż żyjesz" masakra.. Ale brakowało mi Steleny w tym odcinku ! I Caro, Tylera itd. W sumie cały odcinek był o retrospekcjach, w tej jaskini i barze.. Ogólnie 9/10 Very Happy Mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej nadrobić 9 odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:37, 16 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek 9.

Zacznijmy od początku czyli sceny z Rebeccą. Tak szkoda mi było Rebecci, naprawdę widać było po niej tą gorycz, smutek i poczucie jakiejś straty. Zszokowałam się jak Elena wbiła jej nóż w plecy o.O ale bardzo dobrze, Rebecca pod wpływem Klausa pewnie by przeszła na jego stronę, więc tu gratulacje dla Damona, który układał cały ten plan !
Michael już nie żyje ? wtf ? o.O o ja nie mogę.. to było takie...szybkie.
No ale cóż. Scena z Klausem i Michaelem stojącym za drzwiami świetna ! Ta ich rozmowa, łzy Klausa, a najbardziej podziwiam to jak Klaus sprawdzał Michaela kazał zabić Elenę a Michael nawet się nie zdenerwował tylko stał spokojnie, dalej z nim gadał, nie było po nim widać nawet tego że zastanawia się co robić dalej, że może być zdezorientowany ! Super ! Też żałuję że nie będzie już tego zabójcy wampirów.
Ogólnie gdy Stefan uratował Klausa to aż krzyknęłam do monitora "co ty do cholery robisz?!" a potem ta scena gdzie jest wszystko wyjaśnione.. Uratował Damona. Wiedzialam że braterska miłość przywróci mu człowieczeństwo. No i oczywiście nie umniejszajmy zasługi Katherine. Dała do myślenia Stefanowi, wiedziała że nie pozwoli umrzeć Damonowi. Poza tym Katherine nie wyłączyła człowieczeństwa, to jej "kochałam Cię" było tak szczere, pomimo że troszczy się tylko o siebie to gdzieś tam troszczy się też o braci Salvatore, tym razem w sumie uratowała Damona, choć Stefana też bo pomogła mu przywrócić uczucia.
Ta zamiana Eleny z Katherine, może i przewidywalna ale świetna, szczególnie jak Kate starała sie być Eleną
Scena Deleny, ładna muszę przyznać, ale chyba z Tobą Aga się nie zgodzę, Elena powiedziała że pozwolimy mu odejść, nie oznacza, że czuję coś do Damona i chce zapomnieć o Stefciu, gdy się kogoś kocha czasem trzeba pozwolić mu odejść, ja to tak odebrałam.
No i teraz zemsta Stefcia <333 o jacie ! teraz on jest dwa kroki przed Klausem !
No ja nie wiem jak wytrzymam do 5 stycznia ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Willcia
Why do we fall ?


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 2123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:06, 16 Lis 2011    Temat postu:

***Annie*** napisał:
Odcinek 9.
Scena Deleny, ładna muszę przyznać, ale chyba z Tobą Aga się nie zgodzę, Elena powiedziała że pozwolimy mu odejść, nie oznacza, że czuję coś do Damona i chce zapomnieć o Stefciu, gdy się kogoś kocha czasem trzeba pozwolić mu odejść, ja to tak odebrałam.


A ja jestem prawie pewna, że się poddała. Nie wiem czy byłabym gotowa z miłości dać komuś odejść, dla zemsty, dla zabawy, tak po prostu odejść.
Pamiętacie tą scenę z pierwszego odcinka ? Gdy Stefan dzwoni, Elena odbiera i po prostu w sercu czuję, że to Jej ukochany ? I wypowiada te piękne słowa: "Stefan jeżeli to Ty to pamiętaj, że Cię kocham i że sobie poradzisz". Jedna z najpiękniejszych scena, ale ja czuję, że Elena się strasznie od tego czasu zmieniła. W pierwszym odcinku walczyła jak lwica, a teraz ? Po prostu powiedziała: "Pozwolimy mu odejść..." Popatrzcie: Została przez Stefana porzucona, gdy spotkali się w Chicago, po tym okres w Mistic Falls, gdzie Stefan zachowuje się jak kompletny dupek, pilnuje Jej jak jakieś zwierzę na pokaz, bez uczuć, emocji, jak żywy robot. Uczucie Eleny zaufanie do Stefana zaczęło zamieniać się w strach, niepokój, niepewność. Strach przed Jego czynami, przed Nim samym.
A scena w piwnicy ? "Jeżeli się nie zmienisz stracisz mnie na zawsze". Porównując to do słów w pierwszym odcinku brzmi to strasznie. Tak jakby czuła, że tak się stanie.
Może faktycznie, Elena nie przestała Go kochać, ale ta scena Deleny jest naprawdę jednoznaczna. Elena nigdy nie dotykała Damona w taki sposób, widać, że to było szczere, ja to odbieram tak: "Stefan się zmienił, stracił człowieczeństwo, porzucił mnie, nie udało mi się do Niego dotrzeć, jest dziki, ale z drugiej strony jest też Damon, który mnie kocha, chroni, który pokazuje wreszcie swoją ludzką stronę" Ja uważam, że Elena wda się w romans z Damonem, nie wiem jak bardzo będzie zaangażowana w to uczuciowo, ale "coś" między nimi będzie. Zapewne to będzie coś w tym stylu: Elena otworzy serce dla Damona, spędzą jakieś intymne chwile razem, wróci Stefan, powie, że Ją kocha i Ona zostawi Damona na lodzie.
Dlatego uważam, że Damon jest tragiczny, a Jego miłość platoniczna, bo nieważne co On zrobi, jak bardzo się zmieni, jak bardzo pokaże ludzką twarz, ile emocji i siły włoży w ten związek, w tą miłość, Elena zawsze wybierze Stefana.

To jest moje zdanie, jeżeli ktoś doczyta do końca to winszuję Very Happy
Pozdrawiam ; *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Telenowele i seriale / Seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 14 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin