Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozmowy o May
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> RBD / Maite Perroni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inés
nunca te olvidare


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:28, 23 Gru 2010    Temat postu:

Ach aż się wzruszyłam *__* pięknie ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:00, 23 Gru 2010    Temat postu:

Uwielbiam ich razem <3. Majka zasługuje na wszystko, co najlepsze Smile

WYWIAD DO MAGAZYNU "OK! MEXICO"

Sesja zdjęciowa odbyła się w niedziele, ponieważ czas produkcji "El Triunfo del amor" zajmuje pracowanie od poniedziałku do piątku. Mimo to, Maite Perroni nie straciła chęci. I jakoś uczyniła to, iż jest protagonistką telenoweli puszczanej o godzinie 21:00., w porze największej oglądalności tzw. ''prime time'' na Kanale gwiazd. Nowy przebój Shakiry, "Loca", brzmiał na jej iPodzie w studio, gdzie odbywała się sesja. Maite nie przestawała poruszać się rytmicznie do melodii kolombijki. W ciągu czterech godzin podczas których flesze nie przestawały strzelać, wyglądała seksownie i szczęśliwie.

I to z trzema telenowelami - "Cuidado con el angel", "Mi Peacado" i "El Triunfo..."-, 27-letnia gwiazda sprawiła, że publiczność zapomniała o fenomenie, jakim było RBD.

Nikt na nią nie stawiał, a wszyscy krytykowali ją za poświęcenie się aktorstwu. Perroni poszła swoją drogą, i teraz już nie jest tylko (aktorką) obiecującą się w melodramatach, ale gwarancją sukcesu.

A jej sukces nie jest tylko zawodowy. Od kilku miesięcy jest dziewczyną piosenkarza Mane da la Parra. Łącząc się tym szczęściem, wyznała nam, że wyjście za mąż nie mieści się w ich planach, ale bardzo by chciała mieć dwoje dzieci. To jest nowa Maite, która zamyka rok 2010, seksowna i prowokującą.

Chciałaś już wrócić do Telewizji?
Jestem osobą, która planuje swój czas i chciałam odpocząć od mojego wizerunku. Ale powrót do tej roli w godzinach największej oglądalności jest błogosławieństwem.

Co cię przyciągnęło do tego projektu?
Historia. Podoba mi się, ponieważ jest dobrze opowiedziana, jest to bajka ze szczęśliwym zakończeniem.

Kolejny raz z Wiliamem Levy…
Tak, dwa lata temu pracowaliśmy razem. Cieszę się z ponownej pracy z nim, ponieważ tworzyliśmy dobry zespół, który w końcu przyniósł rezultaty. Zostało uznane to, co zrobiliśmy. Chcemy powrócić zakochani do ludzi i uczynić to częścią tej historii.

Jesteście gotowi na plotki?
Te zawsze będą istnieć, i jestem tego świadoma. W każdym projekcie, który zaczynam robią ze mnie dziewczynę głównego bohatera, ale ja wiem co dzieje się z Maite poza studiem, jakie jest moje życie, a jest odmienne od tego.

Co lubisz robić?
Być z moją rodziną i przyjaciółmi. Jestem bardzo towarzyska i korzystam z mojego wolnego czasu, z nimi. Mogę pójść do kina, wypić kawę lub po prostu być w moim domu aby porozmawiać.

Kiedy byłaś w RBD, wyobrażałaś sobie dojść aż tutaj?
Chciałam być protagonistką odkąd zaczęłam studiować w CEA (Centrum Edukacji Artystycznej), ale nie wiedziałam czy osiągnę to w ten czy inny sposób. To jest zadowolenie, ale także zobowiązanie, ponieważ zawsze wystawiają ci cele. Ale póki co, to najważniejsze dla mnie, jest cieszyć się tym co robię, nadawanie wartości rzeczom, i to przynosi ci rezultaty, jest konsekwencją. Na ten moment przychodzę tylko z trzema rolami protagonistek, to bardzo ważne.

I wszystkie trzy odniosły sukces…
Jakie to straszne! A teraz na serio, jeśli robisz to z sercem, wytwarzasz spiralę pozytywnych rzeczy. Upływa czas i nadchodzą projekty, nadal to sobie głoszę.

Jesteś przygotowana na rozczarowanie?
Tak, jasne. Są projekty, które nie poszły zgodnie z oczekiwaniami, ale kiedy nie skupiasz się na sławie i sukcesie, żyjesz lepiej. Grałam w sztuce teatralnej, która nie była bardzo dobra (Cena de Matrimonios), w której dzieliłam scenę z Sebastian Zurita, ale próbowałam dać z siebie wszystko.

Telewizja czy muzyka?
To pierwsze. Jestem świadoma, że mały ekran jest bardzo ważną bazą, która pozwala mi poruszać się na innych obszarach i z którą mam niezbędne reflektory. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie chciałabym poruszać się w innych rodzajach lub kontynuować w muzyce, ponieważ nie wiem czy jutro nadejdzie projekt w którym mam śpiewać, tańczyć i grać. Mam nadzieję być (na to) gotowa.

Czy oderwałaś się już od podstawy?
Tak, ale moja mama wykonała świetną robotę. Widzę to tak: kiedy ludzie zaczynają traktować cię inaczej, bo jesteś sławna, to stwarza się dynamiczne zakłopotanie. Dlatego ważne jest, nie stracić podstawy. W moim domu zawsze sprawiają, że czuję się taka sama, będąc rozpoznawalna czy nie. Mogą czuć dumę i radość z mojego sukcesu, ale nie zmienia się absolutnie nic w traktowaniu.

Jak się czułaś kiedy ogłosili koniec RBD?
Byłam w grupie i zdecydowałam się zaryzykować z rolą protagonistki “Cuidado con el angel” (2008). W końcu podjęłam się tego, pracując nad innym projektem, tak więc nie byłam w martwym czasie aby poczuć stratę. Do dnia dzisiejszego czuję się dumna ze stania się częścią RBD, ale także musiałam myśleć o sobie.

Nadal utrzymujesz kontakt ze swoimi byłymi towarzyszami z grupy?
Tak. Christian Chavez jest jak mój brat; z Anahi zawsze wiemy tak dużo o naszych życiach (prywatnych). Z Poncho tylko przez telefon, ponieważ bardzo poszukuje przygód i zawsze podróżuje po świecie. Christopher jest tym, z którym najmniej się widziałam, ale wszystkich ich bardzo kocham.

Uważasz, że byłaś bardzo naświetlona, kiedy chodziłaś z Carlosem de la Mota?
Było to coś czego nie rozumiałam, ponieważ uwaga nigdy nie była częścią mojego życia. Nie mogę się wypowiedzieć. Nie wiem, dlaczego tak się stało.

Dotknęło cię to?
Jest bardzo trudno o to, żeby poszanowali twoje prywatne życie. Są rzeczy, którymi się dzieli, których nie można pominąć, ale nie sądzę, że jestem aż tak zobowiązana do mówienia o nich. Moją pracą jest bycie w studiu i dawanie z siebie wszystkiego, co najlepsze.

Ale zawsze byłaś bardzo otwarta w tym zakresie…
Kierowałam się prawdą, tak więc nigdy nie wchodziłam w szczegóły.

Zagrali z tobą tacy amanci, którzy chcieli skorzystać z twojej osoby?
Nie wiem tego, ponieważ nie zdawałam sobie z tego sprawy. Kiedy wychodzisz z kimś, to robisz to z najlepszych intencji i bez ukrywania czegokolwiek.

Opowiedz nam o twoim związku z Mane…
Poznaliśmy się dawno temu i zawsze wydawał mi się czarującą i utalentowaną osobą. Jestem bardzo szczęśliwa, podekscytowana i zakochana.

Co cię w nim pociąga?
Jego sposób bycia, jego wesołość i inteligencja.

Oprócz muzyki. Czym lubisz się dzielić?
Byciem sobą i cieszeniem się w pełni każdą chwilą.

Bycie zakochaną zmienia twoje spojrzenie na życie?
Nie, bo nadal uważam, że życie buduje się z dnia na dzień, że nie możemy dać niczego za pewnik. Nasze rano będzie skutkiem dzisiejszego, tak więc aby myśleć o przyszłości, musimy zadbać o naszą teraźniejszość.

Jacy mężczyźni ci się podobają?
Inteligentni, zabawni, których można podziwiać, i którzy jednym uśmiechem, jednym spojrzeniem, sprawiają, że czujesz, że świat jest doskonały. Ta część romantyczna i naiwna, wciąż ją mam. Fizycznie, nie mam prototypu, to jest bez znaczenia. Kiedy się zakochuję, już wygrywam czepek. To jest ta prawda, nie zastanawiam się. Teraz jestem zadowolona, spokojna i otoczona ludźmi, których kocham. Czuję się szczęśliwa, że robię to co lubię.

Jak dużo zrobiłaś dla miłości?
Wiele szaleństw (śmiech). Dlatego to jest super, ponieważ miłość jest motorem życia. Kiedy decyduję się być z kimś, oddaję się całkowicie, a to czasami sprawia ból. Ale, kto odejdzie bardziej zraniony, ten kto nigdy nie kochał czy ten kto odważył się kochać? Niczego nie żałuję, bo robiłam to z przekonaniem, aby być z tą osobą.

Chcesz wyjść za mąż?
Nie jest to moim priorytetem. Wolałabym myśleć o małżeństwie w dniu, w którym będę gotowa aby poświęcić wszystko dla innej osoby. Nie idę przez życie myśląc, że chcę wyjść za kogoś za mąż. Takie bajki nie istnieją. Dorastamy z myślą o białej sukience, będąc najszczęśliwszą kobietą na ziemi, ale ja myślę inaczej: moim celem jako kobiety, nie jest dotarcie do ołtarza, tylko znalezienie takiego partnera, z którym będę czuła się całością.

źródło: http://maiteperronibeorlegui.pl/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:16, 23 Gru 2010    Temat postu:

Szkoda że May nie utrzymuje kontaktów z Dulą. I właśnie było widać że jak RBD się rozpadało May zajęła się sobą.. Nie to że tu jej coś zarzucam ale opuszczanie ostatnich koncertów nie było fajne dla nas fanów. Ale rozumiem ją, przyszła kariera była ważniejsza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:42, 23 Gru 2010    Temat postu:

Ja patrzę na to inaczej Wink Zdecydowała się zagrać w CCEA, była to rola protagonistki, więc miała zobowiązania i musiała wiele czasu spędzać na planie. Ale fakt, brakowało jej na ostatnich koncertach..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emmi.
Never let me go ♥


Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:27, 24 Gru 2010    Temat postu:

I właśnie dlatego dużo osób fanów jej nie lubiło. Ja osobiście patrzę na to inaczej. Dostała propozycję głownej roli, przyjęła ją i myślę, że na jej miejscu każdy by tak zrobił. Bo nie ukrywajmy - Gdyby nie rola Marichuy to nie wiadomo, czy posypałyby się kolejne głowne role. Niestety jest to niemożliwe, aby pogodzić w tym samym czasie koncertowanie i prace na planie. May napewno starała się być tak jak mogła na koncertach RBD, a że niektóe opuszczała..cóż, napewno jej z tego powodu wesoło nie było.

Oliwia, ale nigdzie nie jest napisane, że nie utrzymuję z nią kontaktów. Pamiętam ten wywiad, czytałam go już z miesiąc temu. To, że nie wspomniała o Dulce o niczym jeszcze nie świadczy Wink Ja zawsze uważałam, że Mai i Dul najmniej trzymały się z całego RBD, ale uważam, że mimo wszystko są sobie w jakimś sensie bliskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:53, 24 Gru 2010    Temat postu:

Dziewczyny ale ja nie miałam na myśli że May powinna odrzucić rolę żeby być na koncertach. Ja napisałam że to nie było fajne dla nas fanów bo to ostatnie koncerty a RBD to 6 osób a nie 5 Smile Ale jak napisałam przyszła kariera była ważniejsza, RBD się kończyło trzeba było się zabezpieczyć na przyszłość, swoją przyszłą karierą pokierować.. Nie miałam nic złego na myśli, może się niezbyt jasno wyraziłam. Ale to prawda May przez to dużo osób May nie lubiło.

Daga może masz rację,w sumie nie wiemy jak naprawdę między RBDziakami jest Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:13, 24 Gru 2010    Temat postu:

Wiadomo, że nie było to zbyt przyjemne, ale zgadzam się z Dagą - na pewno robiła wszystko żeby być jak najczęściej na koncertach. Ale pewnych obowiązków niesety nie da się ograniczyć Wink Tak naprawdę dzięki roli Marichuy ludzie zobaczyli jak dobrą jest aktorką.. Ale nie ma co tego rozpamiętywać. Ważne, że była na ostatnim koncercie. A co do Dul, to właśnie nigdy nie widziałam między nimi jakiejś większej więzi, ale myślę, że utrzymują ze sobą kontakty. I myślę, że Mai zapomniała po prostu o niej wspomnieć Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karlajn dnia Pią 13:14, 24 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczyluss
niña absurda ♥


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 6640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:12, 24 Gru 2010    Temat postu:

gdyby nie CCEA to nie wiadomo co z May by się stało.. dostała szanse i nie mogła jej zmarnować skoro było już ogłoszone, że RBD się rozpada. wiadomo, że było smutno, że na scenie było 5 a nie 6 osób. bo RBD to 6. no ale wiemy dobrze, że May na pewno tez nie było z tym dobrze.. przynajmniej ja jestem tego pewna. ale fakt, nie ma co rozpamiętywać. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:12, 25 Gru 2010    Temat postu:

Bo nikt nie wierzył w jej możliwości, a rolą Marichuy pobiła na kolana Smile W końu nawet nagrodę za tę rolę dostała Very Happy Ja wierzę w to, że nie chciała opuszczać koncertów.. ale po prostu nie miała wyboru Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
encore
Gaduła


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:56, 25 Gru 2010    Temat postu:

tam gdzie mogła pojawiała się na koncertach , ale wybrała aktorstwo i to była dobra decyzja. rolą MCH wybiła się , zaczęła być doceniana. gdyby nie ta rola może by było dziś o niej cicho , a tak są wywiady ,artykuły.. Wink kocham głos May , ale nie wiadomo jak potoczyła by się jej kariera piosenkarki , a tak możemy ją oglądać na szklanym ekranie.. xdd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> RBD / Maite Perroni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 31 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin